DLACZEGO KULTURA ?

Tytuł ten może być nieco mylący, gdyż nie będzie tu nic o tym, skąd wzięła się nazwa naszej loży. To wyjaśnione jest w opisie jej historii. Tu zaś chcemy wyjawić nieco z naszego „filozoficznego credo kulturalnego”, odpowiedzieć na pytania: dlaczego wybraliśmy tę lożę, a nie inną; co sprawia, że pozostajemy przy naszym wyborze, że właśnie tu pragniemy być i podążać inicjacyjną drogą ku nieosiągalnej etycznej doskonałości?

Każda loża posiada swoją specyfikę, swój klimat i charakter, który tworzą ludzie – Bracia i Siostry, jak siebie nazywamy. Znane są więc np. tak zwane loże profesorskie, czy choćby architektów. To nieoficjalne, funkcjonujące wśród nas określenia, a wskazują one na profesje wielu członków tych lóż. Nie oznaczają jednak, że działają w nich wyłącznie profesorowie lub architekci, bowiem równie dobrze odnajdują się tam przedstawiciele innych zawodów.

Obok lóż specyficznych są też zwierciadlane odbicia społeczeństwa, czyli bardziej zróżnicowane, wielobarwne pod każdym względem, od zawodów swych członków począwszy, poprzez ich stanowiska służbowe, czy pozycję społeczną. Taka też właśnie jest Kultura, stanowiąca „alchemiczny tygiel” różnorodności wykształceń, profesji, poglądów i charakterów. Traktujemy to, jako „mikrokosmos” w relacji do świata, w którym funkcjonujemy na co dzień. Z tą różnicą, że w loży znajdujemy azyl przed przytłaczającym zgiełkiem ulic, kakofonią nachalnych informacji i dezinformacji, przed nieuczciwością, agresją, brutalną rywalizacją o dobra i zaszczyty – słowem przed wszystkim tym, co nam się w tym zewnętrznym świecie nie podoba i co chcielibyśmy zmienić.

Nie sposób tu pominąć faktu, iż należymy do tzw. liberalnego lub romańskiego nurtu wolnomularstwa, co w praktyce oznacza, że w odróżnieniu od konserwatywnych Braci przyjmujemy w nasze szeregi nie tylko mężczyzn, ale też na równych prawach kobiety, a ponadto nie zamykamy swych drzwi przed niewierzącymi i agnostykami. Owo kulturowe, w szerokim tego słowa znaczeniu, zróżnicowanie Kultury stanowi też swoiste kontinuum kolegium naszych założycieli, którzy również stanowili zespół wielce wielobarwny. Więcej wiadomości o tym znaleźć można w części poświęconej historii loży.

A propos, wspomnieć w tym miejscu jednak koniecznie należy o pierwszym naszym Czcigodnym Mistrzu, czyli przewodniczącym loży, Wojciechu Stanisławie Giełżyńskim. To w tym celu, by przytoczyć jego powiedzenie: „Nikt nie stanie się lepszy od chodzenia w loży po kwadracie”. Tu delikatnie uchylamy rąbka jednej z naszych tajemnic, jako że elementem rytuału jest sposób poruszania się po miejscu zgromadzeń, właśnie po liniach wyimaginowanego czworoboku. Co miał tu na myśli nasz nieodżałowany Brat Wojciech? Otóż przestrogę, byśmy nie stawali się bezwolnymi niewolnikami rytuału, że jego najdoskonalsze nawet stosowanie nie sprawi, iż my sami staniemy się etycznie doskonalsi. Nie należy tego interpretować, jako braku szacunku dla naszej tradycyjnej obrzędowości, lecz wskazanie do zachowania proporcji – rytuał jest ważny, lecz równie ważna jest praca nad sobą i nasze braterstwo, wspólnota jaką współtworzymy, duch owej wspólnoty, czy jak kto woli jej atmosfera, co zwiemy Egregorem.

Kultura w naszym rozumieniu, jako nazwa loży, nie jest zatem (co nasuwać może pierwsze skojarzenie) czymś związanym z działalnością artystyczną, dziełami sztuki. Oczywiście mamy i w tych obszarach swoje zainteresowania oraz rozmaite preferencje, jednak odnośnie konkretnego przypadku tyczącego naszej loży należy odwołać się po pierwsze znów do historii, czyli Kultury paryskiej Jerzego Giedroycia, w czasach PRL kształtującej opozycję w Polsce. Po drugie zaś do kultury rozumianej najszerzej, zajmującej poczesne miejsce w naszym dyskursie podczas prac rytualnych i spotkań. Zgodnie z definicją encyklopedyczną kultury tak pojmowanej, interesują nas rezultaty zbiorowej działalności ludzi, efekty funkcjonowania społeczeństw. Mamy też słabość do filozofii, stąd chętnie wracamy do cyklu prelekcji, zwanych przez nas deskami, poświęconych historii myśli ludzkiej. Jako miłośnicy równości i braterstwa z radością witamy również nowe inicjatywy i podejmujemy nowe tematy, dzieląc się wiedzą oraz doświadczeniami, i dyskutując, rzecz jasna kulturalnie.